Dzięki Buzzaar i Sephora mogłam wypróbować na sobie trudniejszą wersję konturowania twarzy- na mokro. Do tej pory używałam tylko bronzera i różu, a i tak jeszcze poszukiwałam idealnych kosmetyków. Z Waszą pomocą odnalazłam swój ideał, którym okazał się Smashbox Contour Kit. Delikatny efekt, piękne kolory i trwałość- strzał w dziesiątkę!
Wracając jednak do usługi profesjonalnego konturowania- zadzwoniłam do Sephory, uzgodniłam pasujący mi termin i ochoczo udałam się do miejsca przeznaczenia;) Miła Pani wytłumaczyła mi najpierw, na czym polega konturowanie- Ma za zadanie optycznie wyszczuplić twarz i zbliżyć do idealnego pożądanego kształtu owalu i wyszczuplić nosek.
W pierwszej kolejności na buzię nałożono mi krem nawilżający, później dobrano i nałożono podkład, zaaplikowano korektor, bronzer i rozświetlacz w sztyfcie. Najpierw została wykonana połowa makijażu, abym mogła zobaczyć różnicę. Potem nauczono mnie jak krok po kroku i w jakiej kolejności wykonać taki makijaż. Dostałam także karteczkę z nazwami i odcieniami kosmetyków, które użyto do całkiem przyjemnej, optycznej zmiany mojej buzi.
Myślę, że nauczyłam się dzięki temu wielu tajników wieczorowego, fotograficznego czy telewizyjnego makijażu- bo temu raczej służy konturowanie na mokro. A na co dzień? Polecam wspominany już wcześniej Smashbox Contour Kit.
Podsumowując? Uważam, że to było cenne doświadczenie i super przygoda- zwłaszcza, że później mogłam zobaczyć na żywo, jak wygląda dopasowywanie makijażu do innego kształtu twarzy i innej skóry- czyli konturowanie buzi mojej mamy:) Dziękuję za wszystko!