Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o usługę którą wykonywały "wizażystki" Sephora. Każda z moich koleżanek była malowana przez inną panią. I każda ma jakieś zastrzeżenia. Mnie strasznie nie podobało się to, ze na twarz nałożono mi naprawdę dużo podkładu, po 2-3 h makijaż wręcz spływał. Jedna koleżanka miała konturowanie na sucho (darmowe), bo tak bardziej pasowało "wizażystce". Chociaż zaproszenie dotyczyło mokrego konturowania. Niby lekcja przydatna, ale efekty naprawdę mało widoczne.